Dyplom główny z malarstwa
sztalugowego Ars longa, vita brevis to malarstwo figuratywne,
monochromatyczne, gdzie inspiracją jest dla mnie wiecznie żywy antyk. Obrazy
przedstawiają postaci inspirowane rzeźbą grecką (z okresu klasycznego i hellenistycznego)
w akcie lub półakcie, niekiedy w szatach oblepiających ciało. Niektóre z nich to wręcz ikony antyku. Ideą
jest wzbudzenie zainteresowania przeszłością. Cykl przedstawia kompozycje
malarskie oparte na zasadzie kontrastu walorowego w pewnym zakresie wartości
monochromatycznych. Na dyplom składa się dziesięć obrazów na płótnie wykonanych
w technice olejnej. Jest to osiem obrazów o wymiarach 120 cm x 80 cm i dwa
obrazy o wymiarach 110 cm x 95 cm.
![]() |
„Ars longa, vita brevis”, widok ogólny wystawy |
W Grecji wszystko się zaczęło zaczynając od tematów humanistycznych (filozofia), artystycznych (architektura, teatr), a kończąc na naukach ścisłych (medycyna, matematyka, fizyka). To niewątpliwie kolebka cywilizacji. Oczywistym jest fakt, że najważniejsze fundamenty sztuki stoją na gruncie sztuki, cywilizacji i kultury śródziemnomorskiej. Już na lekcjach historii w Szkole Podstawowej spodobał mi się temat związany ze Starożytnością. Kilkanaście lat później zaczęłam studiować i szkicować rzeźby na zajęciach z rysunku. Jednak zaczęło się od szkicu kredką akwarelową małej rzeźby Łucznika na zajęciach z rysunku na I roku Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki. To wtedy odkryłam, co mnie fascynuje i intryguje, czyli rzeźba uchwycona w ruchu. Następnie rozszerzałam przez kolejne lata studiów zakres szkicowania podobnych motywów – głowy, popiersia, torsy rzeźb.
![]() |
„Ars longa, vita brevis”, widok ogólny wystawy |
Interesujący jest dla mnie ideał piękna, kult ciała w czasach antycznych. Przedstawiają dla mnie wartości estetyczne, jako estetki. Od zawsze mocno mnie inspiruje i intryguje człowiek, jego psychika, emocje, ciało, antropocentryzm. W moich pracach odbiorca jest „zapraszany” do zapoznania się z tematem starożytnych posągów, czyli to, co dobrze znane i lubiane w wymiarze malarskim, w kolorze na płaszczyźnie. Wybrane przeze mnie rzeźby mają w sobie piękno ukryte w ruchu, budowie ludzkiego ciała. Obecnie w XXI wieku promowane jest wyćwiczone ciało niczym w Starożytnej Grecji, dlatego wciąż jest to temat aktualny. W moim odczuciu prace są w jakiś sposób innowacyjne i poetyckie, a nawet niektóre z nich mają wymiar symboliczny.
![]() |
Niobida, 2019, olej na płótnie, 120 x 80 cm |
Wstępnie w moim zamyśle
wszystkie obrazy miały być i niektóre już z nich były namalowane w sposób en
grisaille, tj. w odcieniach szarości. Przyczyną tego był fakt, że taka
kolorystyka jest obecnie na topie m. in w wystroju i aranżacji wnętrz,
nowoczesnych mieszkań, budynków użyteczności publicznych, galeriach sztuki, w
nowoczesnej architekturze. Jednak później po namalowaniu w ten sposób czterech
obrazów zmieniłam koncepcję. Doszłam do wniosku, że jednak żywy kolor nadałby
specyficznego wydźwięku, ma w sobie ładunek emocjonalny i energetyczny. Stając
się przez to obrazami monochromatycznymi, posługując się wyłącznie jednym
kolorem w różnych odcieniach. Rozłożenie walorowe organizuje tak naprawdę całą
kompozycję kolorystyczną. Po wcześniejszym naniesieniu szkicu postaci czarną
farbą olejną na szare podmalowanie akrylowe lub olejne nakładałam kolorowy
laserunek na całą płaszczyznę podobrazia płóciennego dużym pędzlem, niekiedy
też wałkiem. Czerń gra rolę konturu i głębi, który dobrze podkreśla postać i
jego cechy indywidualne. Czerń często w
tle nakładałam w różny sposób zaczynając od laserunków dużym pędzlem
szczecinowym, po rysowanie linii, przecierki po to by nadać tłom specyficzną wibrację
aby ożyło a jednocześnie nadać aurę tajemniczości. Wokół postaci jest gęsta
siatka linii i ,,patyna” które symbolizują nieustanny bieg czasu, kruchość
życia. Postaci są w symbolicznym
zawieszeniu w przestrzeni barwnej. Odnosi się wrażenie, że są one i ich szaty pozornie w ruchu. Jednak to zatrzymanie w ułamku sekundy. Sposób oddania
ruchu to moment spoczynku między jednym a drugim ruchem. Obrazy mają różnorodną
fakturę - nie są do końca gładkie. Farba położona jest na nich grubą warstwą, w
niektórych miejscach wręcz „odstaje”. Obrazy z bliska wyglądają zupełnie
inaczej, intrygują, wręcz proszą, by je dotknąć, wodzić palcem po ich wypukłościach.
Kolory są nasycone, najbardziej intensywne i niekiedy jaskrawe w
najwyższych partiach świateł nałożonych przy pomocy pędzla lub szpachelką
impastowo.
![]() |
Victoria quodam Samothracae, 2019, olej na płótnie, 120 x 80 cm |
Pompeje i Herkulanum to miasto starożytnych Rzymian, które zostało zasypane pyłami, kamieniami i błotem wulkanicznym po wybuchu Wezuwiusza, a to wielkie źródło historyczne, i dla mnie inspiracja kolorystyką. Niewątpliwie malarstwo Greków czarno i czerwonofigurowe też miało na mnie wpływ pod kątem rozwiązań barwnych i rysunkowych.
![]() |
Doryphoros, 2019, olej na płótnie, 120 x 80 cm |
Każdy obraz to inna postać i inny kolor. Tworzę delikatną deformację postaci i skupiam się na ekspresji ruchu postaci przy pomocy konturów, faktury i koloru. Posługuję się uniwersalnym tematem, jakim jest rzeźba grecka. Wykorzystuję temat już bardzo znany, zagłębiając się i przetwarzając go w swoim stylu artystycznym i nadaję swój kontekst współczesny. Wyraźnie prowokuję i skłaniam do istotnych, egzystencjalnych pytań o piękno, kult ciała, do refleksji i wzbudzenia zainteresowania przeszłością.
![]() |
Venus de Milo, 2019, olej na płótnie, 120 x 80 cm |
To Grecja przyniosła nam pierwsze spojrzenie na piękno, sztukę, ideał piękna. Rzeźby greckie to światowej klasy dzieła sztuki. Biorę z niej to, co mi się podoba i interpretuję po swojemu w poszukiwaniu straconego piękna. Uważam, że pogoń za nowościami jest niekiedy zgubna. Czasem warto się zatrzymać na tym, co już dobrze znane i to przetworzyć na swój język artystyczny. Mój dyplom to moja wersja świata starożytnego – rzeźby w nowatorskim ujęciu współczesnym. Rzeźba grecka mnie fascynuje. Jest w nich zawarta historia i piękno. W dziełach dawnych mistrzów jest coś zachwycającego, sentymentalnego, bowiem to wspomnienie czasów świetności i przesłanie wolności. Dodaję swój styl, kontekst za pomocą tradycyjnej dyscypliny sztuki – malarstwa. Można powiedzieć, że jest to nobilitacja dla Sztuki Starożytnej Grecji. W niezwykłym tempie rzeczywistości ,,globalnej wioski” tradycja grecka wciąż jest obecna. Oddaje w swoich pracach dynamizm świata dzisiejszego poprzez m. in. ruch postaci, gęstość linii, kolorystykę. To, co było kiedyś, wciąż jest aktualne mimo minionych wieków. Nabieranie perspektywy dużo daje, a to cenna wartość.
![]() |
Venus de Milo, 2019, olej na płótnie, 120 x 80 cm |
Zestawienie wszystkich obrazów ze sobą w jednej linii może przywoływać na myśl ciąg kolorowych budynków z włoskiej wyspy Burano. Przewidywana ekspozycja to pięć dyptyków, gdzie obecny jest pierwiastek męski i żeński. Ponadto zwracam uwagę na wzajemne relacje barw.
![]() |
Ilissos, 2019, olej na płótnie, 80 x 120 cm |
Więcej prac z cyklu Ars longa, vita brevis tutaj.
Obrazy są dostępne w sprzedaży na stronie Gallery Store oraz platformie Etsy